No, i stało się.
Po raz kolejny Frusciante opuszcza swoją ukochaną kapelę RHCP.
16 grudnia 2009 roku podał oficjalnie na swoim blogu że nadeszła chwila w której jego drogi i upodobania muzyczne stały się zbyt różne od tego co prezentuje RHCP.
Postanowił więc rozstać się z zespołem. Podobno bez żalu i nieporozumień.
Dziwnym trafem jego miejsce w kapeli, co już zdążyli potwierdzić oficjalnie również RedHotci, zajął jego wieloletni przyjaciel Josh Klinghoffer.
Multiinstrumentalista, 30-latek, człowiek który wspaniale rozumie się z Fru.
On to wraz z Johnem uruchomił wspaniały projekt Ataxia. Wystąpił też na ostatniej solowej płycie Frusciante.
John lubił, bo nie wiem czy nadal lubi "ciągać" za sobą Josha po różnych imprezach. Wielokrotnie razem występowali w różnych przedsięwzięciach.
Na wyraźne życzenie Fru, Josh koncertował z RHCP. Min. zagrał w Chorzowie w 2007 r. na jedynym, jak do tej pory koncercie w Polsce.
Może John planował już od jakiegoś czasu zamiane miejsc ? Sprawdzał jak zareagują fani na Josha i jak on zaaklimatyzuje się w kapeli?
Kto go tam wie
|